Wstępniak

Sporo czasu minęło od ukazania się pierwszego numeru naszego kwartalnika "Próba Atmosfery bis", zdecydowalimy się więc na wydanie numeru podwójnego.

Zabrakło nam trochę doświadczenia potrzebnego przy planowaniu pisma, pracowaliśmy nad zmianą jego wyglądu. Pierwszy numer był podobny do tygodnika naszego Klubu "Próba Atmosfery", który ukazuje się od trzech lat i osignął już prawie 80 numerów; formuła kwartalnika zaś pozwoliła nam na nieco staranniejsze przygotowanie składu.

Kolejną przyczyną opóźnienia była praca przy umieszczeniu pierwszego numeru "Próby Atmosfery bis" w Internecie jako strony WWW, dzięki czemu stał się on dostępny dla ludzi z innych miast Polski i z całego świata, dla wszystkich, którzy mają dostęp do rozległej sieci komputerowej. Staraliśmy się tak opracować wygląd kwaratalnika w języku HTML, aby wykorzystła jego możliwości, nie tracąc przy tym podobiestwa do wersji papierowej. Poszliśmy zaraz za ciosem i numer bieżący ukazał się najpierw w Internecie - ta wersja nie wymagała czasu potrzebnego na druk, oprawę etc.

Dzięki pomocy finansowej Księgarni Uniwersyteckiej LIBER z Warszawy i Centralnego Klubu Studenckiego PW "Stodoła", który jest naszą siedzibą, udało nam się bowiem awansować w tym numerze z techniki ksero i zwiększyć nakład, mamy też numer ISSN.

Teksty w obecnym numerze, podobnie jak w poprzednim, pochodzą z naszego tygodnika, ale tym razem zebraliśmy je według klucza, którym są krajobrazy. Krajobrazy rozumiane szeroko: jako krajobrazy geograficzne - mamy wiersze i korespondencje z różnych miejsc na świecie, dokąd poniosło członków naszego Klubu, np.: z Chin ("Ulice Kantonu" Olesia), Izraela (Anna Jankiewicz), Syrii (Agata Skowron-Nalborczyk), ale też i krajobrazy bliższe, górskie (Aneta Nalborczyk), miejskie, parkowe (Zbigniew Milewski) - te, które otaczają nas na codzieŃ. Jako krajobrazy literackie, czy może okołoliterackie - do nich odnoszą się przecież teksty, przynoszące refleksje z wieczorów autorskich, które odbywają się w naszym Klubie co tydzień i stanowią podstawę naszej działalności, prezentują różnych autorów - tych debiutujących i tych już uznanych, z dorobkiem. Wśród krajobrazów zewnętrznych przewijają się krajobrazy wewnętrzne, nie mogło ich zabraknć.

"Próba Atmosfery bis" jest pismem młodym i na pewno nie pismem poważnym w treści i podniosłym w stylu - żartujemy w nim z wielu spraw, ale także sami z siebie. Staramy się trzymać linii kreślonej przez Norberta Kuleszę w jego WYstępniakach i unikać nadmiaru patosu.

Mamy nadzieję, że nasza "Próba Atmosfery bis" spotka się z życzliwym przyjęciem i dostarczy Czytelnikom także dobrej zabawy. Chcielibyśmy, aby stała się pismem otwartym, czekamy więc na teksty i wszelką korespondencję, także e-mailem (adresy podane są w stopce).

Miłej lektury!


Redakcja