CZYSTY OPIS z kryjówki fotela obserwuję parapet mojej twarzy po którym wolno spaceruje łza jest tak cicho że słychać ślizgające się po gładkiej powierzchni pazurki NAGLE ZNIKAM nagle znikam w zagłębieniu twojej ciepłej dłoni palę się śniegiem czarnym kotem milczenia za granicę nocy uciekam już mnie nie dogonisz dzisiaj i przyjdzie sen niespokojny z twardą kulą księżyca w gardle |
![]() rys. Aneta Nalborczyk |
CZEKANIE ROZMYŚLAJĄCE
|
![]() rys. Aneta Nalborczyk |