Rozważania przed północą

Renata Cieślak

ŚWIAT DZIECKA

Niedawno wpadły mi w ręce felietony Antoniego Słonimskiego z lat 1973-1976. Szczególnie zaś zainteresował mnie jeden z nich "szkoła brzydoty", którego fragment pozwolę sobie zacytować:

""Pora na Telesfora" oswaja z brzydotą" - rozpoczyna pan Antoni. - "Dzieci, które wychowują się patrząc na te kolczaste gady, śmiało mogą iść przez życie. Niełatwo dadzą się nastraszyć. Maszkary są wstrętne i mówią głupie rzeczy wdzięcząc się obleśnie(...)"
- czytamy dalej -
"dzieciom rozsiadłym przy telewizorze prócz wstrętnych telesforów pokazuje się prawdziwe drapieżne zwierzęta. Dział "Zwierzyniec" obfituje w obrazy ssaków, płazów i ryb przyłapanych na wzajemnym pożeraniu się albo na kopulacji."
Cóż, może właśnie to chciał pan zobaczyć, panie Antoni?

Przyznam się, że jako kilkuletnie dziecię pędziłam z podwórka do domu by obejrzeć ohydny program "Pora na Telesfora". W tej chwili trudno mi odtworzyć w pamięci te "kolczaste gady", niemniej jednak musiało coś w ich być, skoro dzieci porzucały foremki i leciały do domu.

Nieco później - o zgrozo - zaczęłam oglądać również "Zwierzyniec", który o dziwo nie wywołał u mnie agresji lub szczególnie silnych chęci do "pożerania", czy kopulacji. Pragnę dodać, że byłam w tym wieku, w którym wierzy się jeszcze w Mikołaja i bociany.

Zaczęłam za to dokarmiać ptaszki i nawet (z pomocą dziadka oczywiście) zbudowałam karmnik!

Każdy znalazł coś dla siebie...

Ciekawa jestem, co by powiedział pan Słonimski na reklamy dla dzieci np. "zamaskowane roboty", czy też "Barbie" z figurą Cindy, przy której dziewczynki nabawiają się kompleksów. Przy natłoku bzdur, które są puszczane w dzisiejszej telewizji "Pora na Telesfora" kopulujące płazy i pożerające się drapieżne ryby, to doprawdy kaszka z mlekiem.

Wczoraj jadąc do teatru natknęłam się na grupę kibiców Legii, nie grzeszących dobrymi manierami kretynów, ich zwiastunem był mały, może 11 - letni chłopiec siedzący obok mnie, (nieznający zapewne żadnego z omawianych programów dziecięcych), który coś mamrotał. Kiedy wytężyłam wszystkie siły i skupiłam się na słowach, usłyszałam;

"Widzew
Widzew
Łódzki Widzew
Ja tej kurwy nienawidzę."

Renata Cieślak